Jak rozmawiać z dziećmi o udarze mózgu?

dziadek po udarze - jak rozmawiać z dziećmi?

Kiedy ktoś w rodzinie ma udar, zmienia się życie całej rodziny. Dotyczy to również dzieci. Stopień, w jakim dziecko doświadczy skutków choroby w domu zależy od wielu czynników, ale na pierwszy plan wysuwa się stopień pokrewieństwa, a co za tym idzie, stopień zażyłości. Najczęściej to dziadek lub babcia mają udar. Czasami jest to mama lub tata. Obowiązkiem zdrowych dorosłych jest przekazanie dziecku informacji o tym, co się stało, w sposób dostosowany do możliwości intelektualnych i emocjonalnych dziecka. Jak rozmawiać z dziećmi o udarze?

Często rodzice sami nie wiedzą, co mówić, bo sytuacja zdrowotna osoby po udarze często szybko się zmienia: Jednego dnia jest bardzo źle, a innego może być lepiej. Z upływem czasu z jednej strony stan zdrowia się poprawia, z drugiej strony kolejne problemy i zaburzenia mogą wychodzić na światło dzienne. Tempo zmian, sprzeczne informacje i niedostateczna komunikacja pomiędzy personelem szpitala, a rodziną pacjenta powodują, że trudno się zorientować w tym, co tak naprawdę się dzieje i co nas czeka. Takie szczątkowe informacje spadają na dorosłych, a ich zadaniem jest wytłumaczenie dzieciom co się dzieje.

Udar zmienia wygląd osoby chorej, jej możliwość poruszania się, mówienia, powoduje zmiany nastroju, apatię lub wybuchowość, wpływa na pamięć, umiejętność rozpoznawania bliskich, itp. Te wszystkie objawy mogą być bardzo przerażające dla dzieci, które nie rozumieją, dlaczego ukochany dziadek lub babcia tak dziwnie wygląda i tak się zachowuje.

Mówić, czy nie mówić?

Rodzice mogą odczuwać pokusę, by o niczym nie mówić dzieciom. Odroczenie mówienia może być skuteczną strategią radzenia sobie z chorobą osoby bliskiej. Dorośli sami muszą poukładać sobie w głowie to, co się stało, zanim będą w stanie przekazać to dzieciom. Jednak z czasem należy w spokojny sposób przygotować dziecko do zmian życiowych, które nastąpią.

Dzieci są bardzo spostrzegawcze, widzą, że coś się dzieje. Wyczuwają, że rodzice się martwią. Zauważają częstszą nieobecność rodziców w domu z powodu wizyt w szpitalu. Jeżeli dziadek lub babcia mieszkali z dzieckiem, nie da się ukryć tego, że teraz ich nie ma w domu, a gdy wrócą, nic nie będzie takie samo.

Jak reagują dzieci?

Początkowa reakcja dziecka może być różna. Niektóre dzieci będą pytać o wygląd i zachowanie chorego członka rodziny. Inne będą tylko obserwować. W ich głowach mogą rodzić się różne wytłumaczenia tego, co się stało. Reakcja dziecka zależy od wieku. Młodsze dzieci nie potrafią wypowiedzieć swoich pytań, obaw i wątpliwości. Pokażą je w codziennych zachowaniach i zabawach.

Jak rozmawiać z dziećmi o udarze?

Przekazywane informacje muszą być dostosowane do wieku dziecka. Zaufaj sobie, znasz swoje dziecko najlepiej. Nie musisz tłumaczyć wszystkiego od razu, sytuacja choroby będzie trwała, a wy będziecie mieli okazję nawiązywać do niej w rozmowie wiele razy.

Powiedz dziecku, że:
  • To nie jest jego wina. Dziecko może mieć poczucie, że powiedziało, pomyślało lub zrobiło coś, co sprawiło, że bliski członek rodziny zachorował.
  • Chory nie może wstać, bawić się jak dawniej lub rozmawiać. Dzieje się tak nie dlatego, że nie chce, ani nie dlatego, że odtrąca dziecko. Nadal kocha, choć nie może tego okazać.
  • Udarem mózgu nie można się zarazić. Inni członkowie rodziny są zdrowi i bezpieczni.
  • Chory w szpitalu jest w dobrych rękach.
  • Dziecko ma prawo czuć smutek, złość i strach. Starsze dziecko może pytać o objawy udaru. Powiedz mu, ze trudne zachowania, np. zmienne emocje, wulgarne słowa i zachowania także są konsekwencja udaru mózgu.

Jak pomóc dziecku poradzić sobie z tą sytuacją

  • Jeżeli to możliwe, nie zmieniaj planu dnia dziecku. Niech jego świat będzie przewidywalny jak dawniej.
  • Zaangażuj dziecko w rehabilitację dziadka. Śpiewanie, granie w karty, granie w memory, nazywanie obrazków – to wszystko są świetne techniki rehabilitacyjne.
  • Pozwól dziecku się bawić tak, jak ono chce, nawet jeżeli Tobie niektóre zabawy mogą wydawać się niestosowne. Dziecko w ten sposób oswaja to, co się stało. Pudełko na kółkach staje się wózkiem inwalidzkim. Patyki to kule.
  • Porozmawiaj z nauczycielami dziecka, powiedz im, co się stało. Niech będą świadomi tego, że dziecko może przez jakiś czas potrzebować specjalnego traktowania.
  • Jeżeli widzisz, ze dziecku jest trudno poradzić sobie z ta sytuacja, idź z nim do psychologa.

 

W tych trudnych rozmowach podążaj za dzieckiem – ono zapyta o to, co będzie chciało wiedzieć. Niektórym wystarcza mało informacji, inne chcą wiedzieć więcej. Nie musisz martwić się, że powiesz za dużo lub za mało. Dziecko przyjmie z twojej wypowiedzi tyle, ile jest w stanie przyjąć.